Wylądowaliśmy.. Wychodząc z samolotu zauważyłam Ramallo.
-Violetta! Tak się za Tobą stęskniłem! Wyrosłaś? - mówił ze szczęściem, a zarazem ze zdziwieniem, że urosłam.
-Ramallo też się za Tobą stęskniłam..- odpowiedziałam troszkę z pogardą, ponieważ byłam zmęczona całą podróżą.
-Chodźcie nie daleko mam samochód- oznajmił Ramallo.
Wziął moją walizkę i poszliśmy. Przez całą drogę nie odzywałam się. Weszliśmy do domu i zobaczyłam Olgę całą w mące.. Troszkę mi się humor poprawił ;)
-Violetta! Kochanie! Chodź do Olguni! - podeszła do mnie i wyściskała mnie.
-Olga! Dusisz! Mmnie!- powiedziałam jednym wydechem.
-Oj.. przepraszam. Idź do pokoju i się rozpakuj za chwilę będzie obiad.
-Dobrze.
Weszłam do swojego pokoju. Od mojej podróży nic się tu nie zmieniło. Wszystkie ciuchy z podroży dałam do pralni i poszłam się odświeżyć. Umyłam się, ubrałam się na luzie czyli:bluzkę na krótki rękaw i krótkie spodenki, nie zapominając o moich pięknych koturnach. Włosy upięłam w kok. Podmalowałam troszkę oczy i wyszłam z łazienki. Z powrotem weszłam do swojego pokoju po torebkę, ponieważ chciałam iść do Studia i zrobić niespodziankę moim przyjaciółką, ale mój tata jak zwykle musiał popsuć moje plany. Właśnie kierowałam się do drzwi gdy zatrzymał mnie ojciec.
-Violetto! A ty gdzie?!- zapytał German
- Idę do Studia spotkać się z Lu, Fran, Cami oraz Nati ;) - odpowiedziałam niezbyt przekonująco.
- Violu, kochanie dzisiaj nigdzie nie pójdziesz. Spędzisz to popołudnie z nami z rodziną. Siadaj do stołu bo Olga już podaję - odchodząc mówił troszkę pod nosem.
-Ale tato!
-Violetto! Dopiero wróciliśmy nie chcę się z tobą kłócić.
Właśnie słyszałam jak Olga woła na obiad. Nie byłam głodna trochę "podziubałam" ale na koniec czekała mnie niespodzianka mój ulubiony tort czekoladowy.
-Dziękuje Olgo, zjem go u siebie.
Poszłam do swojego pokoju. Wyjęłam pamiętnik i oglądałam moje zdjęcia z BFF
To zdjęcie zrobił nam Broudey gdy śpiewałyśmy Junto a ti.
Tu nasz wspólny wyjazd do Meksyku wtedy jeszcze nie przyjaźniłyśmy się z Lu i Nati
To zdjęcie zrobił nam Leon na występie Lu i Nati do piosenki Peligrosamente Bellas
Wpatrywałam się w te zdjęcia aż nagle zadzwonił mój telefon. Był/a to..
-------------------
Mamy 1 rozdział.. Podoba się troszkę nudny bo dopiero się zaczyna ale później się rozkręci ;)
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
~TiniBlanco










.jpg)










